Przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam. Za niepisanie winę mogę zwalić tylko na moje szczególne zdolności do psucia. Komputerów w szczególności. Nie mam na czym i kiedy pisać, o dodawaniu nie wspomnę, ALE opowiadanie zostanie doprowadzone do końca, jak wszystkie inne, to Wam mogę obiecać.
Dzięki z góry za cierpliwość. I mam nadzieję, że nie chcecie mnie rzucić enigmorom na pożarcie ;)
Pozdrawiam, mały wandal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz